Seniorzy dzielą się wspomnieniami

10 września 2020 Seniorzy dzielą się wspomnieniami
fot. R. Pazdur. Fotografie rodzinne państwa Bizoniów

Codziennie odczuwamy ogromną radość gdy możemy słuchać tych wszystkich opowieści. Zwykłych - Niezwykłych.


Starsi mieszkańcy gminy Andrychów dzielą się z nami wspomnieniami: tymi radosnymi, smutnymi a czasem wręcz tragicznymi. Słuchamy, notujemy, rejestrujemy... A teraz dzielimy się z wszystkimi spragnionymi opowieści z dawnych lat.

Tym razem zapraszamy do odsluchania wywiadów z mieszkańcami Targanic i Brzezinki.

Stanisław Bizoń z Targanic

Stanisław Bizoń (ur. 1927) opowiada o dzieciństwie, szkole i pracy w domu przed wojną, czasach okupacji, pracy w czasie wojny przy zalesianiu Jawornicy, pracy w gospodarstwach w Niemczech i Czechach; o zimie w 1945 roku; czasie wyzwolenia, odśnieżaniu z Rosjanami drogi na Kocierz gdzie ukrywali się Niemcy, o pracy w Andrychowie zaraz po wyzwoleniu,o ucieczce i pracy zaraz po wojnie w Czechach, potem powrocie do kraju w 1948 r. Opowiada także o swoim ślubie i weselu w Targanicach 25.04.1948 roku, zwyczajach weselnych w Targanicach i w Czechach. Śpiewa również czeską przyśpiewkę weselną i opowiada o chodzeniu na służbę, swoich rodzicach, medycynie ludowej, śpiewakach pogrzebowych; o zdarzeniu z nadprzyrodzonymi siłami w Czechach.

Maria z Zaborowskich Łysoń z Targanic

Maria Łysoń (ur. 1928) opowiada o czasach przedwojennych, okupacji i po wojnie, medycynie ludowej, znachorze zakonniku z klasztoru w Rychwałdzie; edukacji, domu, rodzinie, dziadku i pradziadku węgierskiego pochodzenia, stryju który wyjechał do Ameryki, ojcu który walczył i dostał się do niewoli na I wojnie światowej; weselach i rodzinnym muzykowaniu; o święcie Matki Boskiej Zielnej i śpiewakach wiejskich, przedwojennej egzekucji na targu w Wadowicach; Maria Łysoń recytuje i śpiewa stare piosenki

Jadwiga Wysogląd z Targanic

Jadwiga Wysogląd (ur. 1933) opowiada o wysiedleniu w czasie wojny, ciężkich chwilach podczas okupacji, o rodzinie którą Niemcy częściowo wywieźli do Niemiec, wyzwoleniu Targanic, o ciężkim czasie zaraz po wojnie, pracy w gospodarstwie, szkole, pracy, życiu sąsiedzkim i społecznym w Targanicach, dziecięcych zabawach w teatr, przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia i samych świętach, ozdobach choinkowych, ówczesnych zwyczajach świąt Wielkanocnych, pobliskiej kapliczce, majówkach, weselach.

Władysław Sordyl z Targanic

Władysław Sordyl (1942) z żoną opowiadają o dawnym życiu, prostym żywieniu, edukacji, pracy w szpitalu gruźliczym dla dzieci, o zarazie z początku 20 wieku, wspomnieniach babci, życiu na przysiółku Potrójna, o wycinaniu lasów podczas wojny i po wojnie, czasach wojny i partyzantce, pożarach na potrójnej, starych domach i kurnej chacie, pracy w lesie, sąsiedzkiej pomocy, struganiu gontów na dachy.

Melania i Mieczysław Bizoń z Targanic

Mieczysław Bizoń (1936) opowiada o swoim ojcu który został powołany do wojska we wrześniu 1939 roku, o życiu podczas okupacji, o tragicznych sytuacjach rodzinnych, pierwszych latach po wojnie, szkole, pracy zawodowej, porusza wątki żydowskie; o pracy w gospodarstwie, hodowli zwierząt, weselach; Melania (ur. 1939) i Mieczysław opowiadają o tym jak się poznali, o pierwszych latach „na swoim”, o pracy w sklepie mięsnym, o systemie kartkowym w latach 80 tych, rodzajach wędlin, o wizycie w Anglii, świniobiciu, swojskich wyrobach mięsnych, wędzeniu, o hodowli kur, przędzeniu wełny owczej, szyciu kołder z wełny owczej

Alicja i Stanisław Bury z Targanic

Alicja (1958) i Stanisław (1949) Bury opowiadają o dawnym życiu w Targanicach, rodzicach, potrawach powszednich i świątecznych, działaniach społecznych, porównują tamte czasy z ówczesnymi, o hodowli grzybów, dystrybucji kurcząt, rozbudowie wsi, życiu społecznym, zmianach jakie zaszły w społeczeństwie, kółkach rolniczych, pierwszym ciągniku Ursusie w Targanicach, pierwszych kombajnach, mechanizacji rolnictwa; o ojcu Pana Stanisława który był 40 lat kościelnym w Targanicach, o tradycjach lokalnych.

Stanisław Wiśniowski z Brzezinki

(ur. 1952) opowiada o rodzinnym domu w Brzezince, sąsiadach, zabawach w sąsiednim domu, czasach wojny, niewyjaśnionej tragedii w sąsiedztwie, o swojej babci znachorce Rozalii, o urokach, potrawach świątecznych; Wilamowskim pochodzeniu babci Rozalii; Annie Kowalczyk, która grała na okarynie na majówkach, chodzeniu po kolędzie z szopką i po śmierguście z krzyżykami.

Copyright / Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone - Fundacja MEMO

Kreacja weboski.pl